Umowa frankowa Fortis Bank – kredyt walutowy czy denominowany z klauzulami abuzywnymi?
Umowy dawnego Fortis Banku (obecnie BNP Paribas Bank Polska S.A.) od lat stanowią przedmiot licznych sporów sądowych. Bank utrzymuje, że były to kredyty typowo walutowe, jednak analiza ich treści prowadzi do zupełnie innych wniosków. W rzeczywistości są to kredyty denominowane w CHF z niedozwolonymi klauzulami przeliczeniowymi.

Fortis Bank – kredyt walutowy czy denominowany?
Pełnomocnicy banku często twierdzą, że umowy Fortis Banku to kredyty walutowe, które od początku mogły być wypłacane i spłacane w CHF. W praktyce jednak nie ma to potwierdzenia ani w treści umowy, ani w dokumentach wykonawczych.
Skoro miały to być kredyty walutowe – dlaczego umowy zawierają klauzule przeliczeniowe dotyczące wypłaty i spłaty kredytu według kursów ustalanych przez bank? Klauzule te dawały bankowi możliwość swobodnego i jednostronnego kształtowania zobowiązania kredytobiorcy, co stanowi klasyczny przykład postanowień abuzywnych.
Wypłata kredytu – wadliwa klauzula kursowa
W jednej z analizowanych umów Fortis Banku zapisano:
„Wypłata kredytu/transz kredytu w walucie obcej następuje przy zastosowaniu kursu zakupu walut w Banku z dnia wypłaty kredytu/transzy.”
Ten zapis jest niedozwolony. Kredytobiorca nie miał żadnej możliwości obliczenia, jaki kurs zostanie przyjęty przez bank w dniu uruchomienia środków, a tym samym nie wiedział, ile faktycznie otrzyma w złotówkach.
Z punktu widzenia konsumenta to rażące naruszenie jego interesów i sprzeczność z art. 3851 k.c. oraz dyrektywą 93/13/EWG.
Spłata kredytu – kurs sprzedaży walut banku
W regulaminie Fortis Banku znajdziemy kolejny nieuczciwy zapis:
„Raty spłat przeliczane są na złote według ostatniej tabeli kursów ogłoszonej przez Bank w dniu jej wymagalności, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut.”
Tego rodzaju zapis dawał bankowi pełną dowolność w ustalaniu wysokości rat. Kredytobiorca nie znał zasad tworzenia tabel kursowych ani momentu ich ogłoszenia. W praktyce bank mógł dowolnie wpływać na wysokość zobowiązania.
Spread walutowy – ukryty zarobek banku
Różnica między kursem zakupu a kursem sprzedaży waluty tworzy tzw. spread walutowy. To właśnie na nim bank uzyskiwał dodatkowy, nieuzasadniony przychód – kosztem kredytobiorcy.
Tego rodzaju mechanizm nie tylko był sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, ale także nie znajdował żadnego oparcia w przepisach prawa bankowego. Kredytobiorca nie miał żadnego wpływu na sposób ustalania kursów i nie mógł zweryfikować ich poprawności.
Co wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego?
W jednym z najnowszych wyroków dotyczących właśnie umowy Fortis Banku, Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że:
„O kredycie walutowym można mówić wyłącznie wtedy, gdy zarówno jego wypłata, jak i spłata następuje w walucie obcej. Jeżeli w umowie wprowadzono mechanizmy przeliczeniowe z waluty obcej na PLN, nie jest to kredyt walutowy, lecz denominowany lub indeksowany.”
Tym samym, Fortis Bank stosował typową konstrukcję kredytu denominowanego w CHF – a więc umowy, w których występowały klauzule abuzywne dotyczące przeliczeń.
Dyspozycje wypłaty – dowód na fikcyjny charakter kredytu walutowego
W jednej z prowadzonych przez nas spraw przeciwko Fortis Bank, bank przedstawił dyspozycje wypłaty kolejnych transz kredytu podpisane przez kredytobiorcę – próbując wykazać, że klient sam chciał otrzymać środki w złotówkach.
Jednak w jednej z dyspozycji wskazana była kwota we frankach, a mimo to klient otrzymał złotówki. To dowód na to, że bank nie przewidywał faktycznej wypłaty kredytu w CHF, niezależnie od treści dyspozycji. Decyzja banku była arbitralna, co dodatkowo potwierdza wadliwość konstrukcji umowy.
Podsumowanie
- Umowy Fortis Banku (BNP Paribas) zawierają niedozwolone klauzule przeliczeniowe.
- Bank jednostronnie ustalał kurs CHF zarówno przy wypłacie, jak i przy spłacie kredytu.
- Spread walutowy stanowił ukryty zarobek banku.
- Wypłata kredytu następowała faktycznie w PLN – co wyklucza kwalifikację jako kredytu walutowego.
- Wyroki sądów potwierdzają, że tego typu umowy są wadliwe i mogą być unieważniane.
W każdej sprawie kluczowa jest dokładna analiza dokumentów: umowy, regulaminu, dyspozycji wypłaty, wniosków kredytowych i załączników. To właśnie one pozwalają wykazać, że umowy Fortis Banku były konstruowane w sposób nieprzejrzysty i nieuczciwy wobec konsumentów.
Sprawy tego rodzaju prowadzą radczynie prawne Aleksandra Brodnicka i Edyta Cedrowska – z sukcesami reprezentujące kredytobiorców w sporach przeciwko BNP Paribas Bank Polska S.A.
