Wyrok TSUE C-746/24 – koszty procesu nie mogą zniechęcać konsumenta
Dzisiejszy wyrok TSUE C-746/24 dotyczący kosztów procesu wyraźnie wzmacnia frankowiczów. Rozstrzygnięcie jednoznacznie potwierdza, że koszty postępowania nie mogą być nakładane na konsumenta w sposób, który zniechęca go do korzystania z ochrony przewidzianej w dyrektywie 93/13.
Znaczenie wyroku TSUE C-746/24 dla Frankowiczów
Dzisiejszy wyrok TSUE wyjaśnia fundamentalną kwestię dotyczącą ochrony konsumenta. 27 listopada 2025 r. zapadło jedno z najważniejszych w ostatnim czasie rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczących spraw frankowych – wyrok w sprawie C-746/24 (Gryczara).
Dzisiejszy wyrok TSUE ma fundamentalne znaczenie dla ochrony kredytobiorców – konsumentów i dotyka jednego z największych problemów praktycznych, który od lat pojawiał się po unieważnieniu umów kredytowych, czyli ryzyka bardzo wysokich kosztów procesów wszczynanych przez banki o zwrot kapitału.
Trybunał jednoznacznie przesądził, że konsument nie może być obciążany kosztami postępowania w taki sposób, który zniechęca go do korzystania z ochrony przewidzianej w prawie Unii Europejskiej. Wprost wskazano, że mechanizmy kosztowe nie mogą mieć tzw. „efektu odstraszającego”, czyli prowadzić do sytuacji, w której kredytobiorca rezygnuje z dochodzenia swoich praw w obawie przed konsekwencjami finansowymi.
To rozstrzygnięcie realnie zmienia sytuację Frankowiczów.
Link do orzeczenia TSUE C-746/24 (Gryczara):
Curia.europa.eu – TSUE C-746/24
Koniec finansowego straszaka stosowanego przez banki
Dotychczasowy schemat działania banków po przegranych sprawach o nieważność umów frankowych był dobrze znany. Po unieważnieniu umowy bank pozywał kredytobiorcę o zwrot kapitału, a następnie wskazywał, że w razie przegranej konsument może zostać obciążony bardzo wysoką opłatą sądową liczoną procentowo od wartości sporu oraz pełnymi kosztami zastępstwa procesowego banku. W praktyce oznaczało to nierzadko ryzyko kosztów sięgających kilkudziesięciu tysięcy złotych.
TSUE uznał dziś wprost, że taki mechanizm narusza zasadę skutecznej ochrony konsumenta. Jeżeli bowiem koszty postępowania mają zniechęcać kredytobiorców do wnoszenia pozwów i kontroli abuzywnych postanowień umownych, to oznacza to, że ochrona wynikająca z dyrektywy 93/13 staje się iluzoryczna.
W praktyce oznacza to koniec strategii polegającej na straszeniu frankowiczów kosztami jako argumentem blokującym decyzję o pozwie albo wymuszającym niekorzystne ugody.
Wyrok TSUE C-746/24 a znaczenie szersze niż „drugi proces”
Choć dzisiejsze rozstrzygnięcie zapadło na tle sprawy o zwrot kapitału po unieważnieniu umowy, to argumentacja Trybunału ma zdecydowanie szerszy charakter. TSUE jednoznacznie wskazał, że system kosztów w całym pakiecie sporów wynikających z abuzywności umów nie może zniechęcać konsumenta do sięgania po sądową kontrolę.
To bardzo ważny sygnał również dla pozostałych etapów procesu frankowego. Trybunał wyraźnie podkreślił, że efekt odstraszający kosztów jest niedopuszczalny niezależnie od tego, czy mówimy o pozwie głównym, apelacji, odsetkach czy rozliczeniach stron po unieważnieniu umowy.
W praktyce wzmacnia to argument przeciwko stosunkowemu rozdziałowi kosztów przy częściowym uwzględnieniu powództwa, np. wtedy, gdy spór dotyczy już tylko odsetek, drobnych różnic w wyliczeniach albo niewielkiego fragmentu roszczenia. Nawet bowiem częściowe obciążenie kosztami może mieć dla konsumenta realny efekt zniechęcający. TSUE jasno pokazuje, że konsumenci w sprawach frankowych powinni być w jak najszerszym zakresie chronieni przed ryzykiem istotnych kosztów, skoro korzystają z ochrony dyrektywowej.
Co ten wyrok oznacza dla Frankowiczów w praktyce
Dzisiejsze orzeczenie w sposób wyraźny zmniejsza ryzyko finansowe związane z prowadzeniem sporów z bankami. Sądy nie mogą już mechanicznie przerzucać na kredytobiorców pełnych kosztów procesów tylko dlatego, że bank formalnie wygra sprawę o zwrot kapitału. Wysokie opłaty sądowe liczone procentowo od wartości kapitału nie mogą być obciążeniem, które zniechęca konsumenta do dochodzenia swoich praw.
To szczególnie istotne dla osób, które do tej pory odwlekały decyzję o pozwie w obawie przed „drugim procesem” po unieważnieniu umowy. Dzisiejszy wyrok znacząco zmienia tę perspektywę.
Wyraźny sygnał dla polskich sądów
TSUE bardzo jasno wskazał, że sądy krajowe mają obowiązek tak stosować przepisy o kosztach procesu, aby nie prowadziły one do ograniczania ochrony konsumenta. W praktyce oznacza to konieczność sięgania po mechanizmy słusznościowe oraz ograniczania, a w wielu przypadkach nawet całkowitego znoszenia obciążenia frankowiczów kosztami procesów wszczynanych przez banki po unieważnieniu umowy.
Trybunał po raz kolejny potwierdził, że to bank ponosi konsekwencje stosowania nieuczciwych klauzul umownych, a nie konsument. Kredytobiorca nie może być finansowo karany za to, że skorzystał z prawa do obrony przed abuzywną umową.
Co powinni zrobić dziś Frankowicze
Dzisiejszy wyrok ma bezpośrednie znaczenie zarówno dla osób, które już uzyskały prawomocne unieważnienie umowy, jak i dla tych, które dopiero rozważają złożenie pozwu.
Jeżeli kredytobiorca obawiał się kosztów procesu albo bank straszył go pozwem o zwrot kapitału, to w świetle wyroku TSUE C-746/24 koszty procesu – sytuacja procesowa konsumenta uległa wyraźnej poprawie.
To jedno z tych orzeczeń, które realnie zmienia praktykę sporów z bankami i znacząco wzmacnia pozycję konsumentów.
Więcej materiałów o sporach walutowych znajduje się w kategorii:
Kredyty w walucie obcej (CHF/EUR/USD).
Podsumowanie
Dzisiejszy wyrok TSUE to przełomowe rozstrzygnięcie dla frankowiczów. Trybunał jasno wskazał, że koszty procesowe nie mogą zniechęcać konsumentów do dochodzenia swoich praw, ochrona dyrektywowa musi obejmować cały spór, a nie tylko jego fragment, a banki nie mogą wykorzystywać mechanizmu kosztów jako narzędzia nacisku. To kolejne bardzo mocne potwierdzenie, że ochrona konsumenta w sprawach frankowych jest realna i skuteczna.
