Nieautoryzowana transakcja TSUE Rybnik – czy bank zawsze musi oddać pieniądze po cyberataku?

Sprawy dotyczące nieautoryzowanych transakcji, najczęściej związanych z phishingiem, spoofingiem czy innymi formami cyberoszustw, od lat budzą kontrowersje.
20 marca 2025 r. Sąd Okręgowy w Rybniku skierował do TSUE pytanie prejudycjalne, które może być kluczowe dla ochrony ofiar takich ataków.
To postępowanie – określane już w praktyce jako nieautoryzowana transakcja TSUE Rybnik – może zmienić sposób, w jaki banki rozliczają klientów po cyberprzestępstwach.

O co toczy się spór?

Sprawa wydaje się prosta: klient zgłosił nieautoryzowaną transakcję płatniczą, a bank odmówił zwrotu pieniędzy, argumentując, że doszło do niej wskutek rażącego niedbalstwa klienta.
Sąd pierwszej instancji tę ocenę podzielił.
W apelacji klient podniósł jednak kluczowy argument: obowiązek zwrotu środków powinien poprzedzać ocenę zachowania użytkownika.

Zgodnie z dyrektywą PSD2 i art. 46 ustawy o usługach płatniczych bank najpierw powinien zwrócić środki po nieautoryzowanej transakcji, a dopiero później – jeżeli uzna to za zasadne – dochodzić roszczeń regresowych wobec klienta.

Coraz częściej pojawia się jednak podejście odwrotne: że rzekome rażące niedbalstwo klienta wyłącza obowiązek natychmiastowego zwrotu.
W takim modelu to klient musi pozywać bank i wykazywać, że nie dopuścił się rażącego naruszenia obowiązków.

To właśnie ta różnica interpretacyjna sprawiła, że Sąd Okręgowy w Rybniku zdecydował się zwrócić z pytaniem do TSUE.

Pełna treść postanowienia Sądu Okręgowego w Rybniku:

orzeczenia.ms.gov.pl – postanowienie II Ca 1092/2023 (20 III 2025)

Kluczowe pytanie: czy bank zawsze musi najpierw oddać pieniądze?

Sąd pyta TSUE, czy bank ma bezwarunkowy obowiązek zwrotu środków po nieautoryzowanej transakcji, jeżeli:

  • transakcja nie została autoryzowana przez klienta,
  • została zgłoszona w terminie 13 miesięcy,
  • bank nie podejrzewa klienta o oszustwo,
  • dopuścił się on co najwyżej rażącego niedbalstwa, ale nie działał w złej wierze.

Sąd chce również ustalić, czy samo rażące niedbalstwo może zwolnić bank z obowiązku natychmiastowego zwrotu.
W zależności od odpowiedzi Trybunału zmieni się kierunek obciążenia dowodowego: albo po stronie banku, albo po stronie konsumenta.

To zagadnienie – określane coraz częściej jako nieautoryzowana transakcja TSUE Rybnik – może zdefiniować standardy ochrony konsumentów w całej UE.

Dlaczego ta kwestia jest tak ważna?

W dobie zaawansowanych cyberataków ocena zachowania przeciętnego użytkownika jest wyjątkowo trudna.
Oszuści potrafią dokładnie odwzorować komunikaty bankowe, podszyć się pod infolinię, przejąć numer telefonu albo zainstalować zdalne oprogramowanie.
Fakt, że klient padł ofiarą oszustwa, nie oznacza jeszcze rażącego niedbalstwa.

Sąd Okręgowy słusznie zauważył znaczną niejednolitość orzecznictwa – identyczne stany faktyczne są oceniane przez różne sądy w odmienny sposób.
Uzasadnia to konieczność ujednolicenia standardów poprzez wykładnię unijną.

Jakie mogą być konsekwencje decyzji TSUE?

  1. Jeżeli TSUE potwierdzi obowiązek natychmiastowego zwrotu: banki będą musiały zmienić procedury reklamacyjne, a ciężar dowodu w zakresie rażącego niedbalstwa spoczywać będzie na instytucji finansowej.
  2. Jeżeli Trybunał przyjmie stanowisko banków: utrwalony zostanie obecny model, w którym konsumenci muszą pozywać banki, aby odzyskać środki.
  3. Do czasu rozstrzygnięcia: sądy mogą zawieszać podobne postępowania, a linie orzecznicze pozostaną rozbieżne.

W praktyce oznacza to konieczność szybkiego zgłoszenia transakcji w terminie 13 miesięcy, zabezpieczenia dowodów i wsparcia profesjonalnego pełnomocnika.

To, że bank powołuje się na rażące niedbalstwo, nie oznacza jeszcze, że klient go popełnił. Ocena należy do sądu.

Podsumowanie

Pytanie prejudycjalne skierowane przez Sąd Okręgowy w Rybniku może realnie zmienić sposób rozliczania nieautoryzowanych transakcji w Polsce.
Spór o to, czy bank ma obowiązek natychmiastowego zwrotu środków klientowi, to nie tylko kwestia wykładni przepisów, ale przede wszystkim ochrona ofiar cyberprzestępczości.

Ostateczna odpowiedź TSUE wskaże, na kim ma spoczywać ciężar dowodu – na banku czy na kliencie, który często poniósł już znaczną stratę.
Do tego czasu kluczowe jest, aby poszkodowani działali świadomie, zachowywali dowody i korzystali z pomocy prawnej.

Obecna praktyka i nadchodząca wykładnia TSUE mogą w istotny sposób wzmocnić pozycję konsumentów w sporach dotyczących nieautoryzowanych transakcji.

Więcej analiz dotyczących nieautoryzowanych transakcji:
tag: nieautoryzowane transakcje bankowe.

Kontakt z Kancelarią

Weronika Adamiak
Weronika Adamiak
Artykuły: 1

Dodaj komentarz