Kredyty frankowe a ustawa antyspreadowa – czy zmieniła sytuację kredytobiorców?
Ustawa antyspreadowa, która weszła w życie 26 sierpnia 2011 roku, miała uregulować problem tzw. spreadów walutowych i umożliwić kredytobiorcom spłatę kredytów bezpośrednio w walucie obcej. W praktyce jednak banki wykorzystały jej zapisy do obrony własnych interesów. Czy faktycznie ustawa ta rozwiązała problem abuzywnych klauzul waloryzacyjnych w umowach frankowych?

Na czym polega ustawa antyspreadowa?
Ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. (Dz.U. z 2011 r. nr 165 poz. 984), zwana ustawą antyspreadową, weszła w życie 26 sierpnia 2011 r.. Jej celem było ograniczenie kosztów ponoszonych przez kredytobiorców w związku z niekorzystnymi kursami walut stosowanymi przez banki.
Ustawa wprowadziła zmiany do Prawa bankowego, zobowiązując banki do:
- umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu bezpośrednio w walucie, w której został zaciągnięty,
- określenia w umowie szczegółowych zasad ustalania kursów wymiany walut,
- uregulowania zasad prowadzenia rachunku służącego do spłaty kredytu w walucie obcej.
Zmiany w Prawie bankowym po wejściu ustawy
Nowelizacja dodała do art. 69 ust. 2 pkt 4a, zgodnie z którym:
„Umowa kredytu powinna zawierać – w przypadku kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty innej niż polska – szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty lub spłaty kredytu.”
Dodatkowo dodano ust. 3 do art. 69, zgodnie z którym kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie kredytu. Oznaczało to wprowadzenie możliwości spłaty w CHF, EUR lub USD – bezpośrednio z rachunku walutowego kredytobiorcy.
Czy ustawa antyspreadowa naprawiła umowy frankowe?
Choć ustawa antyspreadowa miała chronić konsumentów, banki wykorzystały ją do obrony przed pozwami frankowiczów. Zaczęły twierdzić, że zawarcie aneksu umożliwiającego spłatę kredytu w walucie obcej „uzdrawia” wcześniejsze postanowienia umowne.
W wielu procesach sądowych banki argumentowały, że po podpisaniu aneksu kredytobiorca nie może już kwestionować abuzywności klauzul przeliczeniowych. Część sądów początkowo przyjmowała to stanowisko, uznając, że skoro konsument ma możliwość spłaty w CHF, nie występuje już problem spreadu.
Jednak to nie jest prawidłowa interpretacja. Ustawa antyspreadowa nie usuwa skutków nieuczciwych postanowień umownych. Zawarcie aneksu nie niweluje abuzywności pierwotnych klauzul waloryzacyjnych czy indeksacyjnych.
Stanowisko TSUE i sądów krajowych
Zgodnie z aktualnym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), w tym m.in. wyrokami w sprawach C-260/19 (Dziubak) oraz C-19/20, oceny nieuczciwego charakteru postanowień umowy należy dokonywać na dzień jej zawarcia, a nie w dacie ewentualnych aneksów.
Tym samym, nawet jeśli kredytobiorca podpisał aneks po wejściu w życie ustawy antyspreadowej, nie oznacza to, że pierwotne klauzule waloryzacyjne przestały być abuzywne. Sąd ma obowiązek badać nieuczciwość umowy według stanu z dnia jej zawarcia.
Co to oznacza dla kredytobiorców frankowych?
Zawarcie aneksu na podstawie ustawy antyspreadowej nie pozbawia kredytobiorcy prawa do dochodzenia roszczeń z tytułu nieuczciwych klauzul. Bank nie może zasłaniać się tym, że „dał możliwość spłaty w CHF”.
Dla sądu istotne jest, że na moment podpisania umowy kredytobiorca był narażony na jednostronne ustalanie kursu przez bank, co stanowiło rażące naruszenie interesów konsumenta w rozumieniu art. 3851 k.c.
W praktyce oznacza to, że ustawa antyspreadowa nie „naprawiła” wadliwych umów frankowych – a jedynie dodała kredytobiorcom narzędzie techniczne umożliwiające spłatę w walucie.
Podsumowanie
- Ustawa antyspreadowa weszła w życie 26 sierpnia 2011 r. i umożliwiła spłatę kredytów bezpośrednio w walucie obcej.
- Nie zlikwidowała jednak abuzywnego charakteru klauzul waloryzacyjnych w umowach zawartych przed jej wejściem w życie.
- Oceny uczciwości postanowień umowy dokonuje się na dzień jej zawarcia – nie na moment podpisania aneksu.
- Kredytobiorcy wciąż mają prawo dochodzić unieważnienia umowy lub zwrotu nienależnych świadczeń.
