
Kredyty frankowe. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (UNWW).
Prawnik Frankowicze. Pozew frankowy. Kancelaria frankowa
Ubezpieczenie niskiego wkładu – co to za licho?
Przy udzielaniu kredytów hipotecznych banki wymagają tzw. wkładu własnego, czyli odpowiedni udział klienta w inwestycji finansowanej przez bank. W chwili obecnej jest to 20% całej inwestycji. Niektóre banki, dla osób, które nie mają środków na pokrycie wkładu własnego, proponowały, tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu. W teorii miało polegać to na tym, że ubezpieczyciel przejmował odpowiedzialność za część długu klienta stanowiącą wysokość wkładu własnego, np. 20%. Zatem jeśli dłużnik banku zaprzestałby spłaty kredytu, to bank mógłby kwotę stanowiącą równowartość wkładu własnego ściągnąć od ubezpieczyciela (ubezpieczenie niskiego wkładu a zwrot składek).
Niewątpliwie wejście na rynek ubezpieczenia niskiego wkładu spowodowało wzrost ilości przyznawanych kredytów. Na czym więc polega problem? Okazało się, że w rzeczywistości ubezpieczenie niskiego wkładu stanowiło dla banków ukryty dochód.
Strony umowy ubezpieczenia niskiego wkładu
W umowach ubezpieczenia niskiego wkładu bank jest jednocześnie ubezpieczającym i ubezpieczonym. Kredytobiorca pokrywa jedynie koszt ubezpieczenia. Oznacza to, że bank świadczy usługi bancassurance. Polegają one na zawieraniu przez banki umów ubezpieczenia, których koszt pokrywa klient banku na podstawie umowy zawartej z bankiem. W ramach tej usługi bank współpracuje z ubezpieczycielem przejmując część obowiązków związanych z zawarciem umowy ubezpieczenia. Banki oczywiście otrzymują znaczne prowizje od ubezpieczycieli za swoje pośrednictwo w zawarciu umowy. Prowizje te są chronione tajemnicą pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem. Kredytobiorca zatem nie wie, jaka część poniesionego kosztu ubezpieczenia jest rzeczywistą składką, a jaka dodatkową korzyścią banku.
Jak z powyższego wynika, stronami umowy są bank i ubezpieczyciel. Kredytobiorca nie jest w ogóle stroną umowy ubezpieczenia, jest on tylko zobligowany do pokrycia kosztu ubezpieczenia.
Kontrowersyjne postanowienia występujące w umowach ubezpieczenia niskiego wkładu
Najczęściej podnoszonymi zarzutami w przypadku ubezpieczenia niskiego wkładu są:
- Pozbawienie kredytobiorcy możliwości wyboru ubezpieczyciela i uzgodnienia z nim indywidualnych warunków ubezpieczenia.
- Przejęcie przez kredytobiorców części ryzyka związanego z działalnością banku, co pozostaje w sprzeczności z relacją konsument-przedsiębiorca. Wiąże się to bezpośrednio z tym, że kredytobiorca nie staje się stroną umowy ubezpieczenia, a ponosi całkowity jej koszt. Stroną jest bank i tylko on czerpie z tego korzyść.
- Pozbawienie kredytobiorcy możliwości negocjacji warunków ubezpieczenia. Bank narzuca klientowi ubezpieczyciela oraz warunki ubezpieczenia.
- Przewidziany w umowach regres ubezpieczyciela do kredytobiorcy. Polega to na tym, że w przypadku wypłaty świadczenia w imieniu kredytobiorcy, ubezpieczyciel może dochodzić od niego zwrotu wypłaconej bankowi kwoty. Takie postanowienie umowne jest niezgodne z istotą ubezpieczenia. W końcu w zamian za ryzyko zapłaty bankowi świadczenia, ubezpieczyciel pobiera naliczoną składkę.
- Otrzymywanie przez banki dodatkowych korzyści związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu. Banki pobierają znaczne prowizje za swoje „pośrednictwo” ubezpieczeniowe, które z góry narzucają kredytobiorcy. Najczęściej jest tak, że z wysokiej składki płaconej przez kredytobiorcę, niewielka część jest przekazywana ubezpieczycielowi, a reszta stanowi dochód banku. Oczywiście jest to objęte tajemnicą pomiędzy bankiem a ubezpieczycielem, dlatego jest to ukryty dochód banku.
- Określanie przez banki wysokości składek w sposób niejasny i niejednoznaczny, co najczęściej występuje w kredytach indeksowanych lub denominowanych do waluty obcej. Wiąże się to również z czerpaniem dodatkowych korzyści przez bank.
- Określenie wysokości składki ubezpieczeniowej za cały okres z góry bez możliwości jej zwrotu. Ryzyko ubezpieczenia niskiego wkładu ustaje z momentem spłaty przez kredytobiorcę części kredytu. Bank może w takiej sytuacji żądać od ubezpieczyciela zwrotu składki za okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej. Zwrot tej składki będzie w takim przypadku kolejną korzyścią banku.
Czy warto dochodzić swoich praw związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu w sądzie? Ubezpieczenie niskiego wkładu a zwrot składek.
Kwestie niedozwolonych postanowień umownych związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu są już od dawna przedmiotem sporów sądowych oraz zainteresowania UOKiK. Najcześciej należności tym tytułem dochodzi się przy okazji roszczeń z kredytów udzielanych w CHF. Bardzo często kredyty w CHF oprócz niedozwolonych postanowień związanych ze spreadem, zawierają również abuzywne postanowienia ubezpieczenia niskiego wkładu. Nie mniej jednak problem ubezpieczeń niskiego wkładu dotyczy wszystkich kredytów walutowych i złotówkowych. Przy czym sądy zdecydowanie częściej uwzględniają roszczenia z ubezpieczenia niskiego wkładu, bo są one bardziej oczywiste, niż roszczenia związane z kredytem w CHF.
Oczywiście, że warto dochodzić roszczeń z ubezpieczenia niskiego wkładu. Nie można dać się oszukiwać bankom. Pozew jednak musi być profesjonalnie napisany, gdyż w polskim prawie obowiązuje zasada prawdy formalnej. Oznacza to, że Sądy nie mają obowiązku same dochodzić prawdy i to na stronach postępowania spoczywa ciężar wykazania dochodzonych praw.
Sprawy związane z ubezpieczeniem niskiego wkładu nie są łatwe, ani do odpowiedniego sformułowania roszczenia, ani do wyliczenia wartości przedmiotu sporu. Zachęcam zatem do skorzystania z pomocy profesjonalnego pełnomocnika – radcy prawnego bądź adwokata, którzy zajmują się w praktyce takimi sprawami.
Pomoc Kancelarii dla Frankowiczów, analiza umowy, koszty – klik!
Pozostałe wpisy na blogu, dotyczące spraw frankowych, można znaleźć pod hasłem “Kredyty CHF” w Kategoriach wpisów (tutaj).
Jeżeli chcą Państwo skorzystać z pomocy prawnej, zapraszamy do kontaktu:
Email: kancelaria@brodniccy.pl
Telefon: (056) 622 24 77
Telefon kom.: 692 491 016
lub poprzez formularz kontaktu Kontakt z Kancelarią